Brad Marchand: Gwiazda Panthers chce zostać na Florydzie jeszcze przez cztery lata!
Brad Marchand, nowy zawodnik Florida Panthers, odegra kluczową rolę w zwycięstwie w Pucharze Stanleya w 2025 roku i stara się o nowy kontrakt.

Brad Marchand: Gwiazda Panthers chce zostać na Florydzie jeszcze przez cztery lata!
W ekscytującym momencie historii NHL były kapitan drużyny Boston Bruins, Brad Marchand, znalazł nowy dom w drużynie Florida Panthers. Transfer nastąpił w ekscytującym momencie, kiedy Bruins mieli już za sobą sezon, a Marchand szukał kolejnej szansy na zdobycie Pucharu Stanleya. Po imponującej rundzie play-off, która zapewniła Panthers drugi tytuł z rzędu, Marchand ugruntował swoją pozycję kluczowego gracza na Florydzie. Głośny habsolumentfan.com Marchand zdobył 20 punktów w 23 meczach play-off i stał się centralną postacią w kulturze sukcesu zespołu.
Jak doszło do tej zmiany? Marchand został sprzedany z Bruins do Panthers, a w zamian Bruins otrzymali warunkowy wybór w drugiej rundzie draftu w 2027 roku. Jeśli Marchand zagra w co najmniej połowie meczów, a Panthers wygrają co najmniej dwie rundy play-offów, ten wybór może nawet zostać awansowany do wyboru w pierwszej rundzie. Przed tym posunięciem Marchand, będący Bruinem od powołania do draftu w 2006 roku, rozegrał 1090 meczów, w których zdobył 422 gole i 976 punktów. Jego odejście z Bostonu nastąpiło pod koniec sezonu zasadniczego, kiedy Bruins zajęli pozycję sprzedających i dokonali kilku transakcji z zawodnikami, takich jak m.in. lapresse.ca zgłoszone.
Natychmiastowy wpływ na Panthers
Marchand szybko odnalazł się w nowym otoczeniu i wyraźnie pokazał swoje wpływy. Zdobywszy sześć bramek w finale Pucharu Stanleya, był nie tylko produktywny, ale także wniósł niezbędne doświadczenie. Szczególnie imponujący był jego zwycięski gol w dogrywce w drugim meczu, który pomógł Panterom nabrać dynamiki. Pantery miały dużo szczęścia, że Marchand zgodził się dołączyć do zespołu i kontynuować karierę w nowym świetle, a jednocześnie za cel postawił sobie pozostanie w tym miejscu, co wyraził mówiąc: „Daj mi kontrakt!” do Dyrektora Generalnego. Ma nadzieję na jeszcze ważniejszą przyszłość sportingnews.com gromadzi się.
Obecnie we flamandzkich mediach pojawiają się spekulacje na temat przedłużenia kontraktu Marchanda o kolejne cztery lata. Na małym nagraniu widać, jak mówi „Nie odejdę” i podnosi cztery palce – to zdjęcie może przedstawiać kontrakt, o który się ubiega. 37-letni Marchand znajduje się w ekscytującej fazie swojej kariery, ale nadal błyszczy i chce wykorzystać nową dynamikę na Florydzie.
Czas pokaże, jak rozwiną się negocjacje i czy Pantery, które są w najlepszej formie, będą mogły świętować przyszłe sukcesy z Marchandem u boku. Fani i eksperci z niecierpliwością czekają na dalszy rozwój tej obiecującej kariery.