St. Pauli: Potrzebna odważna zmiana w meczu z silnym Eintrachtem Frankfurt!
24 października 2025 roku FC St. Pauli podejmie Eintracht Frankfurt. Trener Blessin nawołuje do poprawy gry w obronie po czterech porażkach.

St. Pauli: Potrzebna odważna zmiana w meczu z silnym Eintrachtem Frankfurt!
Po długim okresie suszy i czterech porażkach z rzędu FC St. Pauli nie może się doczekać ważnego meczu z Eintrachtem Frankfurt. W najbliższą sobotę drużyna trenera Aleksandra Blessina będzie próbowała wyrwać się z obecnego kryzysu i odzyskać utraconą stabilność. Blessin podkreśla jakość Frankfurtu, ale wskazuje też na ich słabości w defensywie. W rozmowie z prasą stwierdził: „Ważne jest, abyśmy okazali się odważni i podejmowali jasne decyzje w defensywie”.
Aby ustabilizować obronę, trener Eintrachtu Dino Toppmöller przeszedł na trzyosobową drużynę. Pomimo tej zmiany zespół Frankfurt nie był w stanie w ostatnich kilku meczach poprawić swoich dotychczasowych wyników. Blessin jest tego świadomy i liczy, że jego zespół wykorzysta prędkość Frankfurtu w sytuacjach kontrataku. Blessin opisuje obecne nastroje w drużynie jako negatywne, widzi jednak szansę na analizę i odzyskanie pewności siebie. „Musimy pracować nad subtelnymi niuansami i prostymi rzeczami” – kontynuował trener.
Wymagana jest stabilność i fizyczność
St. Pauli wykonał dobrą pracę w obronie w ostatnich kilku meczach, ale potrzeba więcej, aby odnieść sukces w meczu z Frankfurtem. Fizyczność i pojedynki muszą ponownie stać się głównym tematem gry. Blessin położył także szczególny nacisk na stałe fragmenty gry. Na przykład podczas ostatniego spotkania z Frankfurtem Liverpool strzelił dwa gole po martwych piłkach, co zapewniło im zwycięstwo. Ekspert od stałych fragmentów gry St. Pauli, Danel Sinani, będzie kluczową postacią w nadchodzącym meczu.
Sobotni mecz zakończył się remisem 2:2, co pokazuje, że St. Pauli broniło się zdyscyplinowane przez ponad 90 minut. Frankfurt natomiast często nie potrafił przekonać i działał bez pomysłu. Remis oznacza, że Frankfurt w ostatnim dniu meczu będzie musiał powalczyć o kwalifikację do Ligi Mistrzów, a St. Pauli praktycznie zabezpieczyło spadek z ligi. Na szczęście Kiezkicker miał dobrą pierwszą połowę i do przerwy prowadził 2:1.
Nerwowy finisz
Gra nadal dramatycznie się rozwijała: w drugiej połowie Frankfurt starał się wyrównać, ale St. Pauli broniło się, utrzymując dobrą stabilność w defensywie. Bramka Batshuayiego nie została uznana ze względu na zagranie ręką, a szansa Kristensena również trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie to Chaibi wyrównał po tym, jak St. Pauli w nieostrożnym momencie stracił piłkę. Mecz zakończył się niezwykłym sześciominutowym doliczonym czasem gry, w którym obie drużyny wciąż walczyły o zwycięstwo.
Sędzia Christian Dingert, który poprowadził swój 200. mecz w Bundeslidze, nie miał łatwo w tym gorącym meczu. Wydaje się, że St. Pauli jest obecnie na dobrej drodze, wyzwaniem pozostaje jednak utrzymanie stabilności i nie stracenie z oczu nadchodzącego sezonu w Bundeslidze. Możemy mieć tylko nadzieję, że Kiezkickers pójdą w ślady Liverpoolu i będą pracować nad swoimi mocnymi stronami, aby w kolejnych meczach odnosić sukcesy.