Mario Barth ujawnia: Bank na torze ringowym wywołuje emocje!
Mario Barth w swojej audycji RTL krytykuje niekorzystne umiejscowienie banku przy torze obwodnicy Brunszwiku. Miasto reaguje szybko.

Mario Barth ujawnia: Bank na torze ringowym wywołuje emocje!
W Brunszwiku program RTL „Mario Barth ujawnia” wywołuje zamieszanie: komik Mario Barth niedawno wycelował w wyraźnie niezręcznie ustawioną ławkę na torze ringowym. W swoim programie porusza dziwaczne skargi i marnowanie pieniędzy podatników. Barth najpierw pochwalił przekształcenie dawnego układu kolejowego w atrakcyjną strefę dla pieszych i rowerzystów, by następnie zwrócić uwagę na szczegóły godne krytyki. Ławka, stojąca obecnie naprzeciwko zarośniętego płotu, wzbudziła jego niezadowolenie. Gość programu Joachim Llambi skomentował ten widok jako „widok na zieleń”, co wywołało powszechne uśmiechy w grupie. Następnie Barth skonfrontował miasto Brunszwik z niefortunnym wyborem lokalizacji banku.
Jak wyjaśnia biuro prasowe miasta, oś wizualną zasłaniają zarośla, co właściwie stawia położenie ławki w złym świetle. W odpowiedzi na krytykę zdecydowano się obrócić ławkę o 180 stopni. Teraz spogląda na centrum ogrodnicze, myjnię i parking – niekoniecznie najbardziej idylliczny widok, ale przynajmniej lepszy niż wcześniej. Kilka dni po transmisji ławka została już przeniesiona na nowe miejsce, co pokazuje, że miasto zareagowało na uwagi. Nie jest to pierwszy raz, kiedy Barth zwraca się do Brunszwiku; trzy lata temu skrytykował toaletę publiczną w kultowej dzielnicy.
Reakcje i marnotrawstwo podatkowe w centrum uwagi
Reakcje na krytykę Bartha są mieszane: niektórzy widzowie doceniają humorystyczne podejście, inni zwracają uwagę na pozytywne wykorzystanie ścieżki pierścieniowej. Incydent wywołał także szerszą dyskusję na temat marnotrawstwa podatków publicznych, które jest ujęte w aktualnej Czarnej Księdze Federacji Podatników. Dotyczy to różnych aspektów marnowania pieniędzy z podatków, w tym promocji rowerów towarowych w Brunszwiku.
W 2023 roku miasto uruchomiło program dofinansowania prywatnych zakupów rowerów cargo, w ramach którego rocznie dostępnych jest 50 000 euro. Stowarzyszenie Podatników krytykuje jednak wysokie koszty administracyjne wynoszące około 48 000 euro rocznie, które są nieproporcjonalne do faktycznie finansowanych projektów. Osoby prywatne mogą otrzymać do 1000 euro na rowery cargo i 250 euro na przyczepki rowerowe. Ostatecznie badanie pokazuje, że wielu użytkowników kupiłoby rower towarowy nawet bez finansowania, co podważa skuteczność programu.
Stowarzyszenie Podatników wzywa do ponownego rozważenia programów finansowania. Dotychczasowe wyniki nie są przekonujące; Miasto jednak temu zaprzecza i informuje o rosnącym zapotrzebowaniu na dofinansowanie. Ta dyskusja idzie w parze z obserwacjami Mario Bartha na temat wykorzystania pieniędzy podatkowych w Brunszwiku i jasno pokazuje, że nadal istnieje potrzeba działań, jeśli chodzi o wykorzystanie funduszy publicznych.