Izba Handlowa bije na alarm: Rekomunalizacja może drogo kosztować Bremę!
Brema stoi przed wyzwaniami rekomunalizacji gospodarki odpadami i odprowadzania ścieków. Izba Handlowa ostrzega przed wysokimi kosztami i utratą dochodów.

Izba Handlowa bije na alarm: Rekomunalizacja może drogo kosztować Bremę!
Obecnie w Bremie panuje burzliwy nastrój, gdyż dyskusja na temat ponownej komunalnej gospodarki ściekowej i utylizacji odpadów nabiera tempa. Wielu obywateli może nie wiedzieć, że Izba Handlowa ostrzega przed kosztownymi konsekwencjami tego posunięcia. Temat, który dla wielu osób może kosztować pieniądze.
Izba Handlowa zapoznała się z 47-stronicowym raportem berlińskiej firmy Prognos AG, który krytycznie ocenia decyzje Senatu. Jak wynika z raportu, od 2028 roku Brema musiałaby przejąć zadania związane z wywozem ścieków i nieczystościami oraz samym sprzątaniem ulic. Wymagałoby to inwestycji o wartości aż 123 milionów euro, nie wspominając o rocznym obciążeniu odsetkami w wysokości ponad 3 milionów euro w przypadku pozyskiwania pieniędzy na rynku kapitałowym. Zdaniem Izby Handlowej oczekiwane oszczędności w wysokości 2,1 mln euro wynikające z wyeliminowania podatku VAT natychmiast zrównoważyłyby te koszty. „Coś się dzieje” – mówią w Bremie i tutaj z pewnością jest to prawdą.
Senat i gra cieni przejrzystości
Obawy i wątpliwości Izby Handlowej nie są przypadkowe. W końcu najważniejsze raporty rządu stanowego traktowane są jako informacje niejawne i dlatego trudno je społeczeństwu przeglądać. Senator ds. gospodarki Kristina Vogt odrzuciła wniosek o przeprowadzenie kontroli, co skłoniło Izbę do złożenia sprzeciwu. Ten brak przejrzystości powoduje niepewność wśród przedsiębiorstw w Bremie.
W przeciwieństwie do poglądu Izby Handlowej jest szerszy krajobraz polityczny. Senat najwyraźniej widzi tę sprawę inaczej: według aktualnej oceny miasta Brema rekomunalizacja przynosi korzyści gospodarcze. Raport, w którym przeanalizowano 22 różne formy organizacyjne odwadniania miast i zaopatrzenia w wodę pitną, pokazuje możliwe oszczędności liczone w milionach. Może to być szczególnie interesujące dla miasta w czasach napiętych budżetów.
Praktyka i jej wyzwania
Ale rzeczywistość mówi innym językiem. Przykłady z innych miast pokazują, że rekomunalizacja nie zawsze przynosi oczekiwaną ulgę. Na przykład w Dreźnie liczba pracowników wzrosła z 350 do 450 po wyjściu z partnerstwa publiczno-prywatnego, przy jednoczesnym spadku zysków i wzroście wynagrodzeń. Również w Essen koszty rekomunalizacji szacuje się na co najmniej 38 mln euro, co dobitnie podkreśla sceptycyzm części decydentów.
Kolejną kluczową kwestią jest stabilność opłat, które Hansewasser oferuje obywatelom Bremy. Według odpowiedzialnych obecnie nie ma żadnych zmian w działalności operacyjnej. Hansewasser zapewnia stabilną sytuację w zakresie opłat, podczas gdy aktorzy polityczni omawiają przyszłe zmiany, a ramy podatkowe są nadal badane. Obywatele mogliby skorzystać na niższych opłatach za ścieki i wodę, ale czas pokaże, czy faktycznie stanie się to rzeczywistością.
Oczywiste jest, że dyskusja na temat rekomunalizacji w Bremie nie została rozstrzygnięta. Z jednej strony obawy Izby Handlowej, która ostrzega przed możliwymi stratami finansowymi, z drugiej strony nadzieje Senatu na oszczędności. To, czy i jak rozwinie się sytuacja, pozostaje ekscytujące. I choć politycy nadal się zastanawiają, możemy z niecierpliwością czekać na to, co nadchodzące lata przyniosą dla Bremy.
Więcej informacji można znaleźć także w opracowaniach Izby Handlowej, która wskazuje w swoim oświadczeniu wiele niejasności, a także pogląd miasta Brema, który podkreśla korzyści ekonomiczne remucypalizacji: Weser-Kurier i ZFK.
